Za nami dwa i pół miesiąca pracy w rządzie koalicji 15 października, ten czas poświęciliśmy także na to, aby wyznaczyć sobie cele, które chcemy osiągnąć, jako politycy, których łączą lewicowe wartości.
Po wejściu na Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i wstępnej analizie tego co się działo, a raczej nie działo się przez ostatnie 8 lat, zastałam spaloną ziemię. Biuro pełnomocniczki rządu ds. równego traktowania to był urząd widmo, tam naprawdę nie działo się nic.
Kiedy sprawdzaliśmy budżet, to okazało się, że na 2024 r. przewidziano 38 tysięcy zł na prowadzenie biura. To pokazuje, że dla PiS sprawy równości to był temat zastępczy.
Artykuły 32. i 33. Konstytucji mówią o równym traktowaniu i są jednym z priorytetów naszego działania. Już za chwilę zaprezentujemy projekt ustawy o związkach partnerskich, jest dla niej polityczne zielone światło. Przez wiele tygodni trwały konsultacje ze stroną społeczną, z organizacjami, które od lat walczą o prawa osób LGBT +. Niezależnie czy będzie to projekt rządowy, czy też poselski to staniemy przed historycznym momentem i marzenie wielu osób o wspólnym wychowywaniu dzieci, prowadzeniu gospodarstwa domowego stanie się faktem.
Idziemy małe kroki, ale po to, aby posuwać się do przodu. Wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek pracuje nad ustawą o mowie nienawiści i poszerzeniu Kodeksu karnego o przesłanki ważne dla społeczności LGBT, ale i osób z niepełnosprawnością.
W poniedziałek odbędzie się spotkanie z tęczowymi rodzinami, podczas którego będziemy rozmawiać o sytuacji dzieci, które w takich rodzinach się wychowują. Już niedługo zaprezentuje rządowy program przeciwdziałaniu przemocy, który przechodzi pod moje kompetencje.
Po raz pierwszy w historii konstytucyjna minister ds. równości z Polski wzięła udział w spotkaniu przedstawicieli rządu ds. równości w Brukseli. Pragnę powiedzieć, że temat równości będzie bardzo ważny podczas prezydencji naszego kraju w Unii Europejskiej.
Katarzyna Kotula, ministra ds. równości
Sejm, 1 marca 2024 r.